Alina i Przemek
Nigdy nie przypuszczaliśmy, że to właśnie my otworzymy innym parom drogę do przeszczepień krzyżowych
Dnia 10.02.2015 roku brałam udział w pierwszym w Polsce przeszczepie krzyżowym nerki. A wszystko zaczęło się tak…
Od 15 lat chorowałam na schyłkową niewydolność nerek. Choroba postępowała, byłam pod stałą opieką specjalistów. Któregoś dnia oznajmiono mi, że przy takim tempie postępu choroby w przyszłości będę potrzebowała przeszczepu nerki. Słowa te huczały mi w głowie bardzo długo. Nie mogłam pogodzić się z usłyszaną diagnozą. Na pomoc przyszedł mi mój partner Przemek. Bez chwili namysłu zdecydował się być dla mnie dawcą i oddać mi nerkę. Bardzo długo nie chciałam pogodzić się z tą myślą -, przecież nie chciałam, aby mój ukochany był poddany operacji, której tak naprawdę nie potrzebował. Był i jest zdrowym mężczyzną. Gdy mój partner zapytał, czy w odwrotnej sytuacji postąpiłabym podobnie, nie miałam już cienia wątpliwości. Zgodziłam się.
Wtedy poznaliśmy naszą wspaniałą panią koordynator i właśnie też rozpoczęła się nasza piękna i wspaniała przygoda. Rozpoczęły się także przygotowania do kwalifikacji. Niestety, mimo pasującej grupy krwi partner został zdyskwalifikowany jako dawca dla mnie. Byliśmy dla siebie niezgodni immunologicznie, a inaczej mówiąc: uczuleni na siebie. Jeszcze tego samego dnia usłyszeliśmy o możliwości przeszczepienia krzyżowego, co było dla nas czymś zupełnie nowym, nieznanym. Od razu zorganizowano nam możliwość poznania drugiej pary. Poznaliśmy Jacka, który nie mógł ofiarować nerki swojej żonie Justynie, ponieważ ich grupy krwi nie były zgodne. Nadszedł ten dzień i od tamtego czasu nigdy nic nie było już takie samo…
Polubiliśmy się i zaprzyjaźniliśmy od pierwszego dnia. Wykonano nam badania kwalifikacyjne. Ku naszej wielkiej radości wyniki okazały się dla nas pozytywne. Nadszedł ten dzień, dzień przeszczepu. Pod wspaniałą opieką wielu specjalistów przeszczep krzyżowy przebiegł pomyślnie.
Dziś czujemy się dobrze, a nasze życie nabrało nowych barw. Dzięki przeszczepieniu krzyżowemu zyskaliśmy nie tylko zdrowie, lecz także i wspaniałych przyjaciół. Dzisiaj jesteśmy jedną rodziną. Bardzo cieszy nas fakt, iż naszą decyzją i przeszczepieniem krzyżowym otworzyliśmy drogę innym ludziom, którzy tak, jak wcześniej my, nie mieli pojęcia o tej możliwości.
Alina – biorca nerki od Jacka, dawcy niespokrewnionego