Jacek i Justyna
Tylko przeszczepienie krzyżowe mogło uratować życie mojej żonie
10 lutego 2015 roku zostałem dawcą nerki w pierwszym w Polsce krzyżowym przeszczepieniu nerek od osób niespokrewnionych.
Nie mogłem bezpośrednio podarować nerki swojej żonie Justynie, ponieważ posiadamy różnie grupy krwi. Musiałem znaleźć wyjście – w domu żona i małe dziecko, brak perspektyw na życie, które było podporządkowane chorobie i dializom.
Zgłosiliśmy się do Szpitala Dzieciątka Jezus, wierząc, że znajdzie się inna para, która jest w takiej samej sytuacji. Zostały wykonane badania immunologiczne. Zostaliśmy umówieni z Aliną i Przemkiem na próbę krzyżową, która rozpoczęła naszą przyjaźń, trwającą do dziś. Drogę pt. wymagane badania specjalistyczne, zgodę Komisji Etycznej i zgodę sądu pokonywaliśmy już całą naszą czwórką, wspierając się nawzajem.
Dziękuję wszystkim, którzy pomogli nam pokonać tę drogę i przezwyciężyć chorobę.
Dzisiaj, po 5 latach od transplantacji, czujemy się bardzo dobrze, a wyniki naszych ukochanych biorczyń nie odbiegają od wyników osób zdrowych.
Życzę wszystkim biorcom, żeby ich czas oczekiwania na potencjalnego dawcę był jak najkrótszy, a przeszczepione narządy służyły jak najdłużej.
Jacek Fiuk