Bożena i Joasia
Moja mama podarowała mi drugi raz życie, oddała swoją nerkę
Moja mama podarowała mi życie drugi raz, oddała mi swoją nerkę
Odkąd pamiętam, zawsze byłam chora. Pamiętam ściszone rozmowy rodziców, z których zorientowałam się, że z moim zdrowiem coś jest nie tak. Z dzieciństwa pamiętam ciągłe wyprawy do Warszawy i niekończące się wizyty w Centrum Zdrowia Dziecka. Niestety mimo zaangażowania lekarzy nie przynosiły one poprawy mojego stanu zdrowia.
Wreszcie usłyszałam ostateczną diagnozę. Stanęliśmy przed wyborem: albo zdecydujemy się na przeszczep, albo będziemy musieli zaakceptować konieczność dializowania. Znałam już to straszne słowo, bo moja siostra była tak samo chora jak ja. W 2001 roku nasz tata oddał Ewie swoja nerkę, a teraz przyszła kolej na mnie.
Ponieważ tata nie mógł już oddać mi swojego organu, kwalifikację jako potencjalny dawca nerki dla mnie rozpoczęła moja mama. Długie badania zakończyły się sukcesem i pozwoliły na przeprowadzenie zabiegu. W 2005 roku, już 15 lat temu, otrzymałam nerkę od mojej mamy Bożeny. Od tego momentu nie myślę już tak często o chorobie genetycznej, która odpowiadała za moje złe samopoczucie, zniszczenie nerek. Dzięki przeszczepowi uniknęłam dializ, mogę realizować swoje marzenia. Otrzymana od mamy nerka zbliżyła nas do siebie jeszcze bardziej. Połączyły nas wspólne pasje, podróże, górskie wycieczki.
Joasia